22 listopada 2023

Przyczyny — skąd się bierze mizofonia?

Aby terapia była skuteczna, dobrze jest poznać siebie i zrozumieć w jaki sposób rodzi się mizofonia. 

Z punktu widzenia nauki

 

Wciąż bardzo mało wiadomo o nadwrażliwości. Nierozwiązana pozostaje kwestia, czy jest ona przypadłością nabytą czy wrodzoną, a także czy jakiś konkretny gen jest za nią odpowiedzialny. 

Mizofonia, hiperakuzja, fonofobia — czy to to samo?

 

Mizofonia, hiperakuzja i fonofobia są rodzajem nadwrażliwości słuchowej. Warto przy tym jeszcze raz podkreślić, że nadwrażliwość słuchowa i nadwrażliwość na wybrane dźwięki to nie to samo. 

Nadwrażliwość słuchowa to tak naprawdę termin-parasol, który obejmuje mizofonię, hiperakuzję i fonofobię. Ponieważ obszar, którym się zajmuje jest naprawdę szeroki, nadwrażliwość słuchowa nie ma jednej sztywnej definicji. Można ją za to opisać luźno jako dyskomfort spowodowany spotęgowanym odczuwaniem bodźców akustycznych. 

Hiperakuzja polega na odczuwaniu dźwięków głośniejszymi niż są w rzeczywistości. Ważne jest to, że dotyczy to wszystkich dźwięków, choć nie musi ona trwać ciągle — pacjent może nagle zacząć odczuwać bodźce intensywniej. 

To odróżnia ją od mizofonii, której definiującym czynnikiem jest dyskomfort płynący z określonych dźwięków, niezależnie od ich głośności. 

Fonofobia bywa mylona z mizofonią, ponieważ również nie dotyczy wszystkich dźwięków. Czynnikiem odróżniającym ją od swojej siostry jest charakterystyczny dla niej strach przed określonymi dźwiękami, a nie awersja do nich. Podobnie od hiperakuzji odróżnia ją fakt, że te dźwięki nie muszą być odczuwane jako głośne. Ponadto fonofobię cechuje kojarzenie dźwięku z nieprzyjemnym doświadczeniem z przeszłości. 

Niezwykle istotną rzeczą jest to, że wszystkie dolegliwości mogą wzajemnie z siebie wynikać. Nierzadko pierwotnie pacjent doświadcza jednego rodzaju nadwrażliwości słuchowej, która później prowadzi do następnej. Zdarza się, że pacjent doświadcza ich równolegle. 

Mizofonia a zaburzenia psychiczne

 

Trudno również określić zależności między nią a innymi schorzeniami. Problem polega na tym, że mizofonia może istnieć zarówno jako schorzenie niezależne, jaki  i wynikające z zaburzeń takich jak nerwica natręctw, depresja czy zespół stresu pourazowego (PTSD). 

Stwierdzono również, że możliwe jest współwystępowanie z mizofonią innych zaburzeń psychicznych, a także dolegliwości takich jak szumy uszne, migreny czy zespół jelita drażliwego. U części pacjentów mizofonia jest wręcz odpowiedzialna jest za ich obecność, jako, że może prowadzić do znacznego obniżenia nastroju, izolacji społecznej, stanów depresyjnych i lękowych oraz myśli samobójczych. 

Mizofonia, a spektrum autyzmu

 

Do tej pory nie zaobserwowano żadnej zależności między mizofonią i innymi rodzajami nadwrażliwości słuchowej u osób ze spektrum autyzmu, to znaczy — nie wyszczególniono żadnego czynnika, który mógłby powodować obie cechy. 

Jednak osoby ze spektrum są w większym stopniu narażone na rozwój mizofonii z powodu zaburzeń sensorycznych charakterystycznych dla osób autystycznych, które polegają na nietypowym przetwarzaniu bodźców. Oczywiście nie oznacza to, że autyzm i mizofonia są nierozłączne i u każdej osoby na spektrum trzeba się jej doszukiwać.

Czy mizofonia sama w sobie jest chorobą psychiczną?

 

Obraz mizofonii może budzić niepokój, czy jednak możemy mówić w jej kontekście o chorobie psychicznej? Odpowiedź, po raz kolejny, jest niejednoznaczna. Oficjalnie mizofonia nie jest klasyfikowana w ICD-11, czyli Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. Nie jest zaliczana do chorób psychicznych ani zaburzeń słuchu, choć można wyróżnić punkty wspólne z zaburzeniami lękowymi. Trudno także ocenić, czy jest stanem czy objawem.

Jedyną rzeczą, którą można z całą pewnością stwierdzić, jest to, że mizofonia nie jest niczym złym ani nienormalnym — cierpi na nią zdecydowanie więcej osób, niż może się zdawać, jako, że poziom świadomości o jej istnieniu jest wciąż niski. Na pewno jednak nie trzeba postrzegać jej w negatywnych kategoriach, ponieważ zaakceptowanie jej obecności pozytywnie wpływa na proces leczenia. 

 

Autor: Livia Sordyl

Strona główna

Aktualności

Czytaj

O nas

Kontakt

Kontakt

Menu

Śledź nas

Strona www stworzona w kreatorze WebWave.

Podpowiedź:

Możesz usunąć tę informację włączając Plan Premium

Ta strona została stworzona za darmo w WebWave.
Ty też możesz stworzyć swoją darmową stronę www bez kodowania.